Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2015
Obraz
Jest pewien film, którego nie oglądałam. Nie widziałam jego zapowiedzi, nie czytałam o nim w żadnej gazecie. Widziałam jedynie plakat na przystanku, którego twórca z pewnością wiedział, jak w ciągu jednej sekundy poruszyć dusze takie jak moja. “Wieczna młodość czy wieczna miłość?” - właśnie takie pytanie zadał mi ten spory kawałek papieru. Wieczna młodość? Wieczna miłość? W jakiej rzeczywistości stawia się ludzi przed takim wyborem? I jeśli naprawdę tak się dzieje, to gdzieś indziej jest może szansa otrzymania całego pakietu? No tak, to tylko film. Jak jednak wyglądałyby statystyki, gdyby każdy z nas rzeczywiście musiał się zdecydować? I co tak naprawdę oznaczałby ten wybór? Może wieczna młodość wyklucza nawiązanie jakiejkolwiek relacji z drugą osobą, a wieczna miłość to haczyk? Z jednej strony mógłby być pozytywną niespodzianką - ci, którzy wybraliby właśnie tę opcję, mimo coraz większej ilości zmarszczek trwaliby w miłosnym uniesienieniu do końca wszechświata, w końcu chodzi o miłoś